wrozbitka

yyy...o rysunku nie chce mi sie nic pisac ==' ale moge o czyms innym:>

wczoraj o maly wlos udalo by mi sie strzelic fotke krecikowi:} ale skubaniec byl za szybki na moja cyfrowke==' ech szkoda bo to fajnie wygladalo: bialy snieg z niebieskimi cieniami (po ktorym krecik lecial az sie kurzylo czarne futerko krecika i rozowe lapki:> mordki mu nie bylo widac;] bo uciekal przedemna==' od strony ogonka go widzialam szkoda mi troche okazji == ale nie meczylam go do skutku (pstrykniecia fotki), bo mi sie zal zrobilo zwierzatka:>