el-e on DeviantArthttps://www.deviantart.com/el-e/art/docenieni-05-472550861el-e

Deviation Actions

el-e's avatar

docenieni 05

By
Published:
640 Views

Description

Jak widać mam już nowy tomik Antologi mang yuri...i tom pierwszy Antologi mang fantasy :D
Recenzje komiksowych historyjek z tych publikacji zamieszcze za chwile^^

Autorki z tomu fantasy:
ja^^
:iconlady-ignea:
:iconpuchiqa: 
:iconagataka19:

A teraz recenzje pierwszych tomów antologii.

Zacznę do antologii fantasy.

Ten tomik zwiera cztery historie i ma 68 stron. Każda autorka mogła przedstawić się i coś o sobie powiedzieć. Niektóre informacje (w obu tomach są naprawdę intrygujące;).

Jako pierwszy w antologii fantasy jest komiks mój. 11 stron o wybrykach młodych magów. To początek historyjki w której magia lata w powietrzu a magowie, demony i potwory szaleją. Już mi ktoś powiedział że za mało pokazałam z tej historyjki…i miał racje^^’. Niestety jestem o wiele za bardzo niecierpliwa.  Przy okazji oficjalnej premiery pod koniec sierpnia pokaże ciąg dalszy tej historyjki;>.

Druga historia „ Naril” jest autorstwa Ignei. To bardzo prosta i graficznie minimalistyczna opowieść o magii i życzeniach. Bardzo mi się spodobała i zainteresowała mnie. Bardzo chętnie poznała bym dalsze losy postaci, z których żadne nie jest tylko dodatkiem i wypełnieniem tła. Styl kreski przypomina mi ten w którym narysowano włóczykija z japońskiej wersji Muminków. Uwielbiam Muminki więc ten styl mi się podoba. Historyjka jak dla mnie powinna mieć kontynuację by wyjaśnić kilka bardzo intrygujących sekretów.

Trzecią historia „Drzewo” stworzyła Puchiqa. To bardzo smutna, mroczna i liryczna historyjka o samotności i  tęsknocie za drugą osobą. Nie napisze nic o fabule bo boje się ze za dużo wyjawię ^^’.  Rysunki są nastrojowe w całości wykonane w technice tradycyjnej. Widać ze autorka włożyła w ta historię wiele pracy i jako jedyna jest zamknięta całością. Mam nadzieję że po tej pierwszej papierowej publikacji Marysia odważy się na kolejne^^.

Ostatni jest króciutki komiks „Przeklęte miejsce” stworzony przez Agatę na podstawie mojego scenariusza. Agata jest bardzo dobrą rysowniczką, która skromnie przedstawiła się tylko jednym zdaniem i nie zareklamowała nawet swojego sieciowego autorskiego komiksu. Echhh. To historyjka o dzieciakach które muszą sobie radzić same i robią to dość oryginalny sposób. Od strony graficznej to najlepszy komiks w tym tomie, oczywiście moim zdaniem;>.  Przeszkadza mi tylko ciutek niedokończone ramki kadrów na stronie 4 komiksu , które jakoś tak nieporządnie wyglądają …wiem czepiam się ale to już taki charakter;>. Bardzo bym chciała by Agata rysowała daje tą historyjkę, która rozwija się daje w bardzo ciekawy sposób… ale nie naciskam, bo często przesadzam i donoszę skutek odmienny do zmierzonego^^’. Za to nie miała bym nic przeciwko żeby ktoś pomarudził Agatce o ewentualna kontynuacje tej historyjki ;>.

Podsumowując, komiksy z tomu pierwszego Antologii mang fantasy są bardzo interesujące i pokazują ciekawe i zdolne twórczynie;>. Naprawdę warto je poznać i zadać sobie trud poszukać tez ich  prac w sieci. Jedyny minus jak dla mnie to ilość stron i historii, naprawdę szkoda że nie ma ich więcej. Mam nadzieje że w kolejnych tomach będzie już ich o wiele więcej.

[Z pewnych powodów wydawnictwo przesunęło premierę tej antologii na grudzień. Troszke mi smutno, ale cóż, takie życie.]  



Autorzy z tomu yuri:
:iconvanitachi:
Rouko i Hoku
:iconshindianaify:
ja^^
:iconlittleladypunk:
ravendnoita.blogspot.com/p/blo…
Lazuli

A teraz przechodzimy do tomu pierwszego antologii mang yuri.

Ten tomik jest o wiele grubszy. Ma 157 stron i 7 historyjek komiksowych. Większość komiksów w nim ma po kilkanaście lub kilkadziesiąt stron i tylko dwa komiksy są krótkie.

Pierwszy komiks „Dziewczynka do zabicia” stworzyła Vanitachi. To obyczajowa historia dziejąca się z bliżej nieskonkretyzowanym azjatyckim kraju. [Autorka mnie poprawiła iż to historia fantasy...co prawda ja tam nie widze żadnych elementów fantasy w zaprezentowanym komiksie (poza uszkami) ...no ale autorka zawsze wie lepiej;]. Opowiada o trudnym losie dziewczyn zmuszonych zarabiać na życie swoim ciałem…Nie jest to jednak wcale historia o cierpieniach tych dziewczyn. Każda z nich jak na mieszkankę Dalekiego Wschodu przystało podchodzi do tego wręcz filozoficznie i jest pogodzona ze swoim losem. Historia ma dramatyczny zwrot akcji i ostania stronę, której nie rozumiem. Jestem osoba która lubi widzieć (najprzeróżniejsze  rzeczy;) i zabrakło mi wyjaśnienia co ma na myśli Shi. Można powiedzieć że autorka zostawia czytelnikom wolną rękę i pole do wyobrażania sobie różnych wytłumaczeń ale ja wolała bym wiedzieć co postać ma na myśli. Poznać jej przeszłość lub kontekst…no ale znów się czepiam;>. Graficznie komiks jest bardzo estetyczny, pełny uroczych detali i zdobników. Mi z uporem komiks ten kojarzył się z „X” CLAMP-a, przez długie wdzięcznie wijące się włosy tytułowej postaci no i tą wspomnianą już ostatnią stronę komiksu. I nie wiem też czemu po pierwszym przeczytaniu byłam przekona że Shi to facet ^^’. [Aurotka dementuje również plotki i domysły;>, Shi to nie kobieta...AHA! Ma się jednak tego nosa ;]

Komiks drugi w tym tomie „En garde” autorstwa Rouko i Hoku. To komiks z elementami fantasy o dwóch młodych królowych które mają się ku sobie ale obie są gotowe spełnić królewskie obowiązki choćby nie były po ich myśli. Ten komiks jak dla mnie z „żadnej strony” nie czerpie z mangi. Jak sam rysownik przyznaje lubi komiks francusko-belgijski i z takim kierunkiem i nurtem bardziej mi się kojarzy. Są tam świetne narysowane wyraziste postacie z tła i dość szybko niewyraźne rysowane postacie główne, które jak dla mnie to ciemnowłosą i dziką żeńska wersja Conana i blond pannę chyba wzorowana na szwedzkiej królowej Krystynie. W sumie nie wiem co myśleć o tym komiksie. Autorzy chyba starali się nie przesadzić i nie iść w żadnym kierunku ani dramatycznego rozwiązania ani romantycznego i w rezultacie stworzyli coś czego nie jakoś nigdzie potrafię umiejscowić. Nie wiem czy pójście w romantyzm ( nawet sentymentalny i ckliwy;) albo krwawym i łzawy dramat byłoby lepszym rozwiązaniem ale tego się już nie dowiemy;>. Nie wiem tez jak traktować ostatnią stronę…^^’ Podsumowując komiks dobry, choć nie mangowy.  Moim zdaniem ten komiks o wiele lepiej by ten komiks wyglądał w kolorze.

Trzecia historyjka „Volatility” jest dziełem Shindianaify. Opowiada historię obyczajową dziejącą się w Polsce (jak głoszą podpisy) kilka lat temu. To historia przyjaciółek z których jedna zaczyna cos czuć więcej niż przyjaźń do kumpeli;>. Styl rysunków jest ciekawy, kreska jest ostra i szybka. W tłach nie ma za dużo elementów i przez to dobrze się wchłania ta historyjkę. Miałam pewne problemy by rozróżnić podobne do siebie postacie i połapać się w kilkupiętrowych dymkach ale ogólnie to bardzo sympatyczna historyjką, którą dobrze się czyta.      

Czwarty komiks jest mój. Jest najkrótszy w tym tomiku (3 strony) i jest początkiem drugiego rozdziału pewnej obyczajówki nad którą pracuje. Jest o przyjaźni między kobietami i problemach z eksdziewczynami;>. Co ciekawe…no powiedźmy że ciekawe;>  moja historyjka z drugiego tomu antologii mang yaoi będzie kontynuacją tego rozdziału i tej sceny. Tzn po przeskoczeniu jednej stronki;>.

Historia piąta „Kobieta niezależna” LLP to moim zdaniem mocne uderzenie i najciekawszy komiks w tym zbiorze. Agata stworzyła świetna historie obyczajową, w której moim zdaniem chodzi głównie o to że życie kobiety jest do d*** ==’. To oczywiście moje zdane, a nie autorki czy postaci^^. Bohaterka komiksu to kobieta sukcesu, która do wszystkiego doszła sama, ale pomimo tego że wiele jej się udało czuje jednak w życiu pewien brak i niedosyt. Agata świetnie pokazuje jak przeurocze są współczesne kobiety robiące karierę i jak wiele są w stanie poświecić by dostać to czego chcą. I to że często to co zdobywają nie daje im takiej satysfakcji jak by się spodziewały. Oczywiście wątek yuri jest w tym komiksie ale moim zdaniem wcale nie jest najważniejszy. Autorka bardzo sugestywnie pokazuje jak łatwo wyrzec się czegoś cennego tylko dla pozorów powodzenia i spełnienia. LLP raczy nas smaczkami i bonusikami (np. w postaci odnośników do ckliwych mang shojo) co bardzo uatrakcyjnia tą opowieść, plus rzuca mięsem. Świetna robota! ...komiks oczywiście, nie wulgaryzmy;>.

Szóstą opowieść „Mit o Afrodycie i Krino” narysowała Raven D. Noita. To bazująca na mitach greckich powieść o intrygach wśród bogów. Pomysł o starych bogach ingerujących w życie współczesnych jest dość ciekawa ale  samej historyjki jakoś nie do końca potrafię rozgryźć. Graficznie autorka miała pomysł jak zrobić swój komiks ale co do efekt końcowego to przyznaje że wykonanie to nie do końca do mnie trafiło. Dodatkowo przeszkadzały mi w czytaniu umiejscowienia tekstów i dymków.

Ostatni komiks „Trudny wybór” Lazuli jest moim zdaniem najlepszy graficznie w tym tomiku. To tylko 4 strony które mi się skojarzyły z komiksowym dowcipem z puentą, ale trzeba przyznać że bardzo przyjemnie się go ogląda. Bardzo ładna kreska, świetne rastry i poprawna narracja czyni go w pełni profesjonalną i w stylu bardzo mangową próbka możliwości tej rysowniczki. Co prawda nie ma w nim za grosz głębi - przez co rozumiem jakieś odnośniki do psychologii czy tło emocjonalne - ale za to jest jedyna tym tomiku golizna;>. Autorka przyznaje się do pracy nad debiutanckim tomem mangi yaoi któremu wróże sukces. Lazuli to naprawdę dobra rysowniczka i warto jej prac poszukać w sieci i na nie czekać.  

Podsumowując to bardzo ciekawy tomik. Nie ma w nim co prawda prawdziwej i romantycznej historii rozgrywającej się między kobietami ale za to dostajemy historie, które pokazują że mamy zdolnych twórców i do tego wydawnictwo, które chce zdolnym, młodym, odważnym ludziom pomagać.       



Strona wydawnictwa -> www.wydawnictwotcd.pl/
Image size
2112x1396px 735.65 KB
Make
Panasonic
Model
DMC-LZ5
Shutter Speed
10/2000 second
Aperture
F/5.6
Focal Length
6 mm
ISO Speed
80
Date Taken
Feb 15, 2014, 1:01:21 PM
© 2014 - 2024 el-e
Comments34
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
LittleLadyPunk's avatar
Yaaaay, dziękuję za docenienie! Teraz jak patrzę na ,,Kobietę niezależną", to chciałabym ją narysować lepiej, ale tematyka chyba jeszcze nie raz u mnie zagości... Aż trochę żałuję, że u mnie w mangach tyle facetów ;) Cieszę się, że opowieść jest zrozumiała, bo bałam sie, że wyjdzie trochę chaotycznie... Ale dobrze uchwyciłaś to, co chciałam przekazać - kobiety nie mogąc walczyć na pięści, walczą na manipulacje, i trochę zbyt w tej walce się zaplątują... No i cieszę się, ze parodia mang shoujo i rzucanie mięsem się podoba lubię parodie i rzucanie mięsem :D
Twój komiks był też ciekawy! Tylko żałuję, ze krótki, chętnie bym przeczytała, co będzie dalej... Będę dopingować pracę nad nim!
Jak tylko przeczytam tom fantasy, też się wypowiem! Buziaki!